Nieruchomości – co nas czeka w ciagu 20 lat…
Gdzie, w co i jak – czyli co nas czeka w ciagu 20 lat
Inwestowanie staje się dziś koniecznością.
Ci którzy tego nie robią – a jest ich znaczna ilość, będą mieli kłopot. Nie dość że tak duży odsetek rodaków tego nie robi to jeszcze z roku na rok mamy statystycznie więcej długów( na jednego Polaka przypada ok. 29.000 zł długów – tych publicznych jak i przeterminowanych prywatnych ).
To prawie tyle ile roczny dochód z pensji Polaka zarabiającego średnią krajową. Czyli statystycznie nie powinniśmy w tym roku pić, jeść ani mieć żadnych innych wydatków żeby móc spłacić dług.
Gdyby nawet policzyć przeciętne oszczędności, które statystyczny Polak posiada ( ok. 14 tys. zł – 5 krotnie mniej niż przeciętny obywatel UE ) to i tak nie starczyłyby na spłacenie długów.
Nie piszę tego by straszyć, ale raczej żeby pokazać, jakie skutki może to spowodować.
Przeciętny Polak inwestuje 2 razy mniej niż Do 2035 r. miasta stracą 20 % mieszkańców .
Ci, którzy jednak inwestują/ oszczędzają – w instrumenty, które nie pozwalają nawet na zachowanie siły nabywczej pieniądza – głównie lokaty bankowe ( inflacja ).
Wynika to z wielu powodów m.in. z braku wiedzy finansowej, której w szkołach próżno szukać.
I w tym obszarze działa zasada pareto – tylko 20 % osób zbiera 80 efektów, pozostałem 80 % zbiera 20 % efektów.
Pytanie : w której grupie się znajdujesz lub chcesz się znaleźć…
Z drugiej strony robione co roku badania pokazują- że Polacy najchętniej inwestowaliby w nieruchomości ( ok. 40-50 % respondentów ) – które uważają za najlepszą inwestycję.
Który rodzaj nieruchomości może przynieść najlepsze efekty, w jaki sposób i gdzie inwestować ?
W co i w jaki sposób
Grając wielokrotnie w obie części gry Cashflow której autorem jest Robert Kiyosaki ( polecam dla poznania swoich zachowań inwestycyjnych ) doszedłem do pewnego wniosku obserwując zachowania innych graczy ( obserwacja zachowań inwestycyjnych innych graczy jest równie cenna ).
Widzę w tym analogię do zachowań w prawdziwym życiu.
Otóż większość graczy starała się zebrać potrzebną gotówkę ( często dużą ) do zainwestowania w nieruchomość mieszkaniową na wynajem ( zgodnie z radą, że należy inwestować w przepływ pieniężny ). Niestety ten sposób nie sprawdzał się zbyt dobrze – ponieważ zanim gracz zgromadził odpowiednią sumę to po drodze „ dopadały go „ zazwyczaj nieprzewidziane wydatki lub ktoś inny uprzedzał transakcję ( podobnie jak w życiu J ).
Ja stosowałem inną taktykę – niewielką kwotę inwestowałem w niewielką transakcję ( zazwyczaj nieruchomość gruntową ponieważ to ten rodzaj nieruchomości daje największe zyski tego typu ) która dawała duży zysk kapitałowy w pewnym czasie. Dzięki temu mogłem zgromadzisz stosunkowo szybko potrzebną gotówkę na reinwestowanie jej w nieruchomości zabudowane, która dawały przepływ pieniężny. I w ten sposób najczęściej „ udawało mi się „ wejść na szybki tor i ostatecznie osiągnąć cel i zwycięstwo ( rozumiem je raczej jako zwycięstwo nad samym sobą i swoimi nawykami niż nad innymi ).
Dlatego i Tobie polecam takie podejście – o wiele szybciej i mniejszymi pieniędzmi zbudujesz wolność finansową lub majątek. A jednym z lepszych sposobów ( i to nie tylko moje zdanie ale i innych osób z branży inwestujących zawodowo w nieruchomości ) który to umożliwi jest zastosowanie dźwigni i użycie pieniędzy innych ( jeśli chcesz się dowiedzieć jak to robię zapisz się na mój darmowy kurs )
Gdzie
W Polsce zauważalny jest trend migracji ludności z miast na tereny podmiejskie – osiedlania się poza granicami administracyjnymi miasta – na terenach podmiejskich niektórych miast liczba ludności wzrośnie o 40 % !
W związku z tym wzroście popyt na grunty i domy zlokalizowane właśnie w tych okolicach. A jednocześnie spadnie popyt na mieszkania w miastach – co może skutkować większym problemem ze znalezieniem najemców lub trudnością ze sprzedażą nieruchomości.
Jeśli więc planujesz inwestycję w mieszkanie to najlepiej w jednym z tych miast ( Warszawa, Kraków i Olsztyn lub stolicach niektórych województw ), w których liczba mieszkańców wzrośnie. A jeśli chodzi o grunty to najlepszą inwestycją będę te dobrze skomunikowane i atrakcyjnie położone blisko dużych miast wojewódzkich.
ODBIERZ DARMOWĄ WIEDZĘ O INWESTOWANIU W NIERUCHOMOŚCI !- Published in Artykuły
Spotkania z ludźmi sukcesu…
Spotkania z ludźmi sukcesu
“Pamiętaj, że błyskawiczny sukces wymaga zazwyczaj piętnastu lat przygotowań.”
W weekend wybrałem się do Warszawy na kilka spotkań.
Lubię takie wyjazdy – bo z reguły po spotkaniach z ciekawymi ludźmi rodzą się nowe możliwości biznesowe i nowe znajomości.
Tak też było i tym razem.
Okazuje się, że świat się kurczy, bo spotkałem przez przypadek 5 znajomych w różnych miejscach Warszawy.
Moim rozmówcą był Jan Fijor – milioner, przedsiębiorca, podróżnik, dziennikarz. Obecnie prowadzi firmę Fijorr Publishing Company oraz Uczelnię ASBIRO ( razem z Kamilem Cebulskim ).
To niesamowity człowiek z bogatym doświadczeniem, od którego bardzo dużo można się nauczyć.
Podzielił się ze mną swoją ogromną wiedzą.
Najważniejsze zdanie które utkwiło mi w głowie które wypowiedział to :
„ Są tylko 2 wartości od których wszystko inne pochodzi : pierwsza to ziemia, a druga to praca. „
Sam Jan Fijor jest inwestorem – inwestuje w grunty ( i nie tylko ). Dowiedziałem się przy okazji jak enna jest ziemia nawet w takich małych krajach jak Nikaragua – 20 tys USD/ ha.
Mój rozmówca pozytywnie ocenił system ratalnego nabywania gruntów bez udziału banków ( współfinansowanie przez właściciela ), które uważa podobnie jak ja za instytucje które robią więcej szkody niż pożytku.
Rozmawialiśmy o austriackiej szkole ekonomii, o indolencji urzędniczej i pomysłach na ulepszenie świata, o planach napisania książki o inwestowaniu. I o tym, że nie trzeba wyjeżdżać za granicę żeby osiągnąć sukces.
A także o micie dochodu pasywnego i wolności finansowej – które wbrew schematom nie polegają na nic nierobieniu ale na działaniu i ciężkiej pracy.
Otrzymałem propozycję bycia wykładowcą w szkole ASBIRO a także współautorstwa planowanej książki oraz nagrania wywiadów ( i osobiste dedykacje na książkach których jest autorem ).
Oba te zaproszenia są dla mnie dużym wyróżnieniem.
Po tych spotkaniach nasunęły mi się spostrzeżenia.
Wszyscy, którzy dużo osiągnęli zaczynali od sprzedaży i są przedsiębiorcami.
Mało tego często się znają, promują, współpracują.
Chcą być wśród ludzi którzy odnieśli sukces i nimi się otaczają ( jednocześnie pomagając tym którzy chcą go osiągnąć ).
Tacy ludzie nigdy nie cierpią na brak zajęć. A jeśli nawet coś im w życiu nie wyjdzie ( zdarza się to każdemu – a u ludzi sukcesu jest to stan przejściowy ) to dzięki kontaktom i możliwościom są w stanie bardzo szybko wrócić na szczyt.
Jeśli znasz takie osoby i masz do nich dostęp – masz dostęp właściwie do każdego w Polsce.
Jeśli odniesiesz sukces – inni ludzie sukcesu sami Cię znajdą ( tak samo jak okazje i możliwości biznesowe ) a wtedy zawsze będziesz miał co robić.
- Published in Artykuły
Jak inwestować bez ryzyka dzięki cyklom koniunkturalnym…
Jak inwestować bez ryzyka dzięki cyklom koniunkturalnym…
Zainspirowany postanowiłem przygotować analizę dotyczącą ciekawego podejścia do inwestowania, które nawet laikowi da możliwość inwestowania praktycznie bez ryzyka. Nie znalazłem podobnego zestawienia na rynku polskim a myślę, że można wysnuć z niego ciekawe wnioski.
Ostatnio miałem okazję zapoznać się z ciekawą pozycją którą być może znasz – „ Jak inwestować w złoto i srebro „ Mike Maloney ( doradcy Roberta Kiyosakiego ).
Co ciekawe książka w książka nie dotyczy wyłącznie inwestowania w te kruszce, ale w dużej mierze nieruchomości i podejścia do inwestowania, z którym nie spotkałem się jeszcze w Polsce.
Tak więc, nie będę pisał o złocie i srebrze a o nieruchomościach – choć nie da się uniknąć wspomnienia o tych metalach. Polecam Tobie lekturę tej pozycji żebyś lepiej mógł zrozumieć ten sposób inwestowania a przede wszystkim poznać historię i prognozy na przyszłość.
Nie zagłębiając się w szczegóły – autor zwraca uwagę, że na świecie występują cykle ( porównał je do wahadła zegara ). Wahadło wychyla się w skrajne pozycje po czym wraca do pierwotnej pozycji. I właśnie na tym fakcie możesz całkiem nieźle zarobić i stać się bardzo bogatym człowiekiem – i to bez potrzeby posiadania dużej gotówki ( pamiętasz – najbogatszy inwestor świata Warren Buffet nie miął milionów kiedy zaczynał a dzisiaj jest miliarderem ).
Jeśli będziesz podążał za cyklami ( a nie przeciwko nim ) możesz osiągnąć wspaniałe rezultaty.
Porównałem na przestrzeni ok. 20 ostatnich lat jak kształtowały się ceny/wartości WIG, mieszkań i gruntów w porównaniu do ceny uncji złota.
Dlaczego do złota a nie do złotówki czy innej waluty ?
Ponieważ dzisiejsze środki płatnicze są pieniądzem fiducjarnym tworzonym z powietrza i takie porównanie nie miałoby sensu. Złoto pokazuje prawdziwą siłę nabywczą.
Na rys nr 1. Znajdziesz porównanie WIG 20 do ceny uncji złota. Wskaźnik otrzymujemy po podzieleniu WIG przez cenę złota. Jak widzisz występują tu cykle, o których wspominałem, co widać po zmieniającym się wskaźniku.
Rok |
Wskaźnik |
WIG20 |
Cena złota |
1992 | 2,86528206567499 | 1020,9 | 356,3 |
1993 | 2,93368320610687 | 1229,8 | 419,2 |
1994 | 1,78623718887262 | 732 | 409,8 |
1995 | 2,05134854771784 | 791 | 385,6 |
1996 | 3,92006525285481 | 1441,8 | 367,8 |
1997 | 5,14958448753463 | 1487,2 | 288,8 |
1998 | 4,30972222222222 | 1241,2 | 288 |
1999 | 6,22121739130435 | 1788,6 | 287,5 |
2000 | 6,67348888480617 | 1816,19 | 272,15 |
2001 | 4,33562970936491 | 1208,34 | 278,7 |
2002 | 3,39094317854053 | 1175,64 | 346,7 |
2003 | 3,7946962391514 | 1574,04 | 414,8 |
2004 | 4,30185408667032 | 1960,57 | 455,75 |
2005 | 5,58173026384947 | 2654,95 | 475,65 |
2006 | 5,16342920006286 | 3285,49 | 636,3 |
2007 | 4,14791166586654 | 3456,04 | 833,2 |
2008 | 2,03309099170737 | 1789,73 | 880,3 |
2009 | 2,1784952120383 | 2388,72 | 1096,5 |
2010 | 1,93033905458638 | 2744,17 | 1421,6 |
2011 | 1,37784631200206 | 2144,48 | 1556,4 |
2012 | 1,55227163461538 | 2582,98 | 1664 |
2013 | 1,99168809622563 | 2400,98 | 1205,5 |
I tu ciekawy wniosek. Zauważ, że w 2013 r. wskaźnik osiągnął prawie poziom z roku 1994-1995. Innymi słowy gdybyś w 1994 roku kupił WIG i trzymał do 2013 r. to nic nie zarobiłeś pomimo tego, że jego wartość 3-krotnie się zwiększyła !
Jak to możliwe ?
I tu dotykamy istoty tematu. Wydaje się, że zarobiłeś 300 % ( bo gdybyś sprzedał miałbyś więcej banknotów ). Ale pamiętaj że za te banknoty nie mógłbyś kupić 3 razy więcej złota dlatego że złoto podrożało ( wskaźnik ). Złota mógłbyś kupić tyle samo co w 1994 r.
Banknoty można drukować – co powoduje inflację. Złota nie – ma prawdziwą wartość. Inflacją jednak można łatwo manipulować.
Powinieneś zwracać większą uwagę na inny wskaźnik – podaż pieniądza.
Tak więc cena złota pokazuje prawdziwą wartość dobra ( np. WIG, nieruchomości itp. ) Pokazuje jak się zachowują i czy są przewartościowane czy niedowartościowane. I jeśli będziesz obserwował wskaźnik – będziesz wiedział kiedy dane dobro jest przewartościowane i należy je sprzedać/ zamienić na inne ( w tym wypadku złoto na WIG lub WIG na złoto ). Dzięki temu będzie zarabiał naprawdę a nie na papierze.
Podobnie rzecz się ma jeśli porównamy ceny mieszkań i cenę uncji złota – Rys. nr 2
Rok |
Wskaźnik |
Cena m2 |
Cena złota |
1992 | 1,39910188043783 | 498,5 | 356,3 |
1993 | 1,51479007633588 | 635 | 419,2 |
1994 | 1,83016105417277 | 750 | 409,8 |
1995 | 2,23029045643154 | 860 | 385,6 |
1996 | 2,71886895051659 | 1 000,00 | 367,8 |
1997 | 4,50138504155125 | 1 300,00 | 288,8 |
1998 | 5,76388888888889 | 1 660,00 | 288 |
1999 | 6,81739130434783 | 1 960,00 | 287,5 |
2000 | 8,24912731949293 | 2 245,00 | 272,15 |
2001 | 8,43200574094008 | 2 350,00 | 278,7 |
2002 | 6,92241130660513 | 2 400,00 | 346,7 |
2003 | 4,99276759884282 | 2 071,00 | 414,8 |
2004 | 5,29237520570488 | 2 412,00 | 455,75 |
2005 | 5,26647745190792 | 2 505,00 | 475,65 |
2006 | 4,02325946880402 | 2 560,00 | 636,3 |
2007 | 3,22011521843495 | 2 683,00 | 833,2 |
2008 | 3,37384982392366 | 2 970,00 | 880,3 |
2009 | 3,55221158230734 | 3 895,00 | 1096,5 |
2010 | 3,07540799099606 | 4 372,00 | 1421,6 |
2011 | 2,43960421485479 | 3 797,00 | 1556,4 |
2012 | 2,48197115384615 | 4 130,00 | 1664 |
2013 | 3,33886354209871 | 4 025,00 | 1205,5 |
Zauważ że wskaźnik praktycznie nie zmienił przez ostatnie 6 lat ( 2007 – 2013 ) pomimo tego że cena m2 wzrosła w tym czasie o 50 % ! Wydawałoby się, że zarobiłeś 50 % w 6 lat ale uwzględniając inflację ( a lepiej podaż pieniądza ) okazuje się że może kupić tyle samo złota za m2 w 2013 co w 2007 r.
Oficjalna inflacja w tym okresie osiągnęła poziom ok. 22 % a jak widzisz prawdziwa to 50 % !
Oznacza to, że Państwo ukryło przed Tobą to, że wprowadziło do obiegu więcej środków pieniężnych niż CI podało ( poprzez komunikat o inflacji ). Inaczej mówiąc po cichu siłą nabywcza Twoich pieniędzy została zmniejszona ponad 2 razy.
Prawdziwej inflacji nikt nie podaje – możesz ją zobaczyć dopiero kiedy porównasz złoto do ceny nieruchomości ( w tym przypadku ) .
Czasem nawet pomimo wzrostu cen możesz tracić. Jeśli inwestujesz zgodnie z cyklami i obserwujesz wskaźnik, wiesz kiedy zamienić np. złoto na mieszkanie żeby na tym zarobić. Możesz kupić więcej m2 za tą samą ilość złota i dzięki temu szybko zbudować majątek.
Ale najciekawsza rzecz dotyczy porównania ziemi i złota – Rys nr. 3.
Rok |
Wskaźnik |
Cena ha |
Cena Złota |
1992 | 1,40331181588549 | 500 | 356,3 |
1993 | 2,62404580152672 | 1100 | 419,2 |
1994 | 3,34309419228892 | 1370 | 409,8 |
1995 | 3,86670124481328 | 1491 | 385,6 |
1996 | 5,09516041326808 | 1874 | 367,8 |
1997 | 8,46260387811634 | 2444 | 288,8 |
1998 | 10,5833333333333 | 3048 | 288 |
1999 | 12,8139130434783 | 3684 | 287,5 |
2000 | 13,058974830057 | 3554 | 272,15 |
2001 | 12,2497308934338 | 3414 | 278,7 |
2002 | 9,91635419671186 | 3438 | 346,7 |
2003 | 9,00675024108004 | 3736 | 414,8 |
2004 | 10,273176083379 | 4682 | 455,75 |
2005 | 11,7880794701987 | 5607 | 475,65 |
2006 | 11,5888731730316 | 7374 | 636,3 |
2007 | 11,7294767162746 | 9773 | 833,2 |
2008 | 14,245143701011 | 12540 | 880,3 |
2009 | 13,6215230278158 | 14936 | 1096,5 |
2010 | 10,7491558806978 | 15281 | 1421,6 |
2011 | 11,0286558725263 | 17165 | 1556,4 |
2012 | 11,5913461538462 | 19288 | 1664 |
2013 | 18,094566569888 | 21813 | 1205,5 |
Jak zauważysz rysunek ten różni się od poprzednich.
Zauważyłeś różnice ?
Zobacz, że wskaźnik praktycznie cały czas wzrasta ( w długim okresie ). Nie występują tu takie cykle jak w poprzednich porównaniach. Pomimo tego, że wartość złota rośnie – wartość ziemi rośnie szybciej. Inaczej mówiąc – możesz kupić coraz mniej ziemi za tą samą ilość złota. Dlatego twierdzę, że coraz mniej osób będzie na nią stać. W przypadku innych dóbr np. WIG, mieszkań ( poprzednie porównania ) występują cykle ( pamiętasz – wahadło zegara ). Duże znaczenie ma, kiedy zainwestowałeś i w co.
Przy ziemi nie dość, że praktycznie nic nie ryzykujesz to jeszcze zarabiasz więcej niż wzrost wartości złota. Nie ma znaczenia, kiedy zainwestowałeś, bo i tak cena wyrażona w złocie rośnie.
Strategię tę może zastosować każdy – jest prosta, nie wymaga znajomości i wiedzy giełdy, inwestowania.
- Published in Artykuły
Rynek rekinów….
Grunty drożeją. To wiadomo nie od dziś.
Za ostatnie 10 lat średnioroczny zysk tylko z upływu czasu to 17 %.
Najlepiej sprzedają się grunty o niskiej jakości i w pobliżu dużych miast ( 50-60 km od aglomeracji. ), które łatwo przekształcić na tereny budowlane (tutaj najnowszy artykuł na ten temat )
Tam grunty rolne kosztują nawet 200 tys zł/ ha.
Ostatnio rozmawiałem z człowiek który zawodowo zajmuje się obrotem gruntami na ogromną skale.
Sprzedał ich bardzo dużo bo ok. 30.000 ha.
I wiesz co mi powiedział ?
Że przy dużych areałach ( kilkadziesiąt ha i więcej ) to nie kupujący ale sprzedający jest decydentem.
To sprzedający wybiera komu sprzeda i na jakich warunkach.
Zanim jeszcze dojdzie do rozmów sprzedający często życzy sobie pełne informacje o kupującym, jego pomyśle a nawet potwierdzenie, że dysponuje odpowiednią kwotą na zakup ( np. wyciąg z konta bankowego ).
A kupujący ma szczątkowe informacje o sprzedającym czy gruncie czy nawet w ogóle nie wie gdzie dokładnie leży grunt, jakiej jest klasy….
Bo to rynek sprzedającego. Z wielu powodów m.in. gruntów jest ograniczona ilość, szczególnie tych w dużym areale.
Często nawet nie będziesz miał dostępu do takich transakcji ( pomijając potrzebną gotówkę – często wielomilionową).
Bo dostęp do nich można otrzymać z polecenia ( ja mam do nich dostęp zobacz przykłady ).
I jeśli nie spodobasz się lub Twój pomysł nici z transakcji.
Nie ważne nawet że masz pieniądze.
A jeśli nawet Ci się uda to czasem z góry będziesz miał narzucony pomysł który możesz realizować na tym gruncie ( dzierżawa ).
Bo taki rynek to rynek rekinów. Ludzi z pieniędzmi, kontaktami, dostępem do specjalistów i pomysłami które chcą realizować.
Jeśli jesteś więc początkujący lub nawet masz doświadczenie ale brak CI któregoś z tych elementów – to lepiej szukaj mniejszych transakcji ( i szukaj dobrego sposobu finansowania ). I rób to systemowo – nie jednorazowo.
A jeśli brak CI wiedzy, przykładów i chcesz zobaczyć jak robią to inni ( z dużym doświadczeniem ) to przyjedź tutaj.
Tam dowiesz się wszystkiego co powinieneś wiedzieć, żeby rozpocząć.
- Published in Artykuły
Jeśli nic nie zmienisz, nic się nie zmieni…
Jeśli nic nie zmienisz, nic się nie zmieni…
Zbliża się koniec roku więc przyszedł czas podsumowań, układania planów i celów na 2014 r. I tu od razu przelatuje mi przed oczami cały 2013 r. i to wszystko co wydarzyło się w tym właśnie roku. Przywołuję w myślach tysiące maili, spotkań i rozmów. I wyłania się z tego pewien obraz. Obraz który potwierdza jedna z zasad – zasada Pareto.
Otóż tylko 20 % osób statystycznie osiąga sukces i realizuje swoje plany.
Pozostałe 80 % nigdy go nie osiągnie ( z wielu powodów ).
Pomimo tego, że większość z nas ma wszystko aby taki sukces odnieść. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest dużo i nie będę się nad nimi rozpisywał. Taka jest brutalna prawda. Warto się więc zastanowić dlaczego jesteś w grupie 80 % ( jeśli tak rzeczywiście jest ) i co należałoby zrobić/ zmienić aby być w tych 20 %. A jeśli jesteś w 20 % ( czego z całego serca życzę ) to warto przemyśleć dlaczego się udało. Dodatkowo te 20 % osób odnoszących sukces osiąga 80 % rezultatów/wyników podczas gdy pozostałe 80 % osób osiąga tylko 20 % wyników/ rezultatów. Dlatego koniec 2013 r. jest najlepszym moment aby o tym pomyśleć i to zaplanować.
Jeśli chcesz być w tych 20 %, chcesz to zrobić przy pomocy nieruchomości, chcesz mieć dostęp do ludzi sukcesu/ expertów z tej dziedziny, do okazji i dzięki temu w ciągu kilku lat znaleźć się w tym gronie to po prostu to zrób – zrób pierwszy krok.
Możesz też nic nie zmieniać – ale nie liczy wtedy, że coś się zmieni…. Wesołych Świąt i przynajmniej 80 % realizacji planów w 2014 r….
- Published in Artykuły
Duży zysk, duże bezpieczeństwo – czy coś takiego istnieje ?
Duży zysk, duże bezpieczeństwo – czy coś takiego istnieje ?
Każdy z nas dąży jednak do tego, aby możliwie jak najbardziej zminimalizować ryzyko i osiągać możliwie największy zysk.
Coś takiego jednak jak zerowe ryzyko, lub 100 % bezpieczeństwo nie istnieje.
W inwestowaniu zawsze jest jakieś ryzyko ( zresztą tak jak w życiu ).
Każdy z nas ma inną wiedzę ( inteligencję finansową ), doświadczenie i dostęp do instrumentów inwestycyjnych.
Dla jednego 5 % zysku będzie szczytem marzeń a dla drugiego zaś inwestycją nie wartą uwagi.
Wynika to m.in. również z inteligencji finansowej.
Wyjaśnianie komuś aspektów bezpieczeństwa, kto nigdy nie osiągał np. 20 % zysku nie ma sensu, ponieważ informacje te nie mieszczą się w systemie przekonań i doświadczeń danej osoby. Mało tego osoba ta zapewne będzie negowała bezpieczeństwo i doszukiwała się dużego ryzyka.
Zauważ, że przy 5 % zysku musisz czekać aż 20 lat ( proste obliczenie nie zakładające procentu składanego i inflacji ) zanim odzyskasz swój kapitał. Dla mnie to jest właśnie ryzyko – nadzieja, że przez 20 lat nic mi się nie stanie i że zdążę nacieszyć się tymi pieniędzmi.
Dla profesjonalnych inwestorów stopy zwrotu na poziomie 15-20 % są codziennością – przy minimalnym ryzyku i niskich kwotach wejścia.
A przede wszystkim niskie ryzyko dla profesjonalisty oznacza szybkie odzyskanie zainwestowanego kapitału.
Im większy potencjalny zysk tym szybszy zwrot kapitału.
Poza tym bezpieczeństwo – to również cała otoczka tzn. biznes plan, strategia wejścia i wyjścia, doświadczenie w osiągania podobnych wyników w przeszłości, wiele podobnych transakcji dokonywanych przez wiele lat.
Ktoś, kto osiągał np. 20 % zysku ( lub więcej ) w setkach transakcji będzie miał statystycznie większą szansę na osiągnięcie podobnego w kolejnej transakcji niż osoba która nigdy tego nie robiła. W tym wypadku nie ma wątpliwości komu powierzyć środki do inwestowania ( jeśli nie robisz tego sam ).
Jeśli jesteś gotowy na to, aby przy małej kwocie jednorazowej inwestycji generować bezpiecznie zyski na poziomie 2 cyfrowym ( od 20 % ) corocznie przez wiele lat bez żadnego dodatkowego działania ze swoje strony ( inwestując w nieruchomości ) – napisz do mnie
Zawsze jednak najlepszą inwestycją jest inwestycja w samego siebie ( rozwój inteligencji finansowej ) a dopiero później inwestowanie pieniędzy – bo robi się to wtedy z niewielkim ryzykiem i możliwością uzyskiwania nieskończonego zwrotu ze swojej inwestycji…
- Published in Artykuły
Zjeść ciastko i mieć ciastko – czyli nieskończony zwrot z inwestycji…
Zjeść ciastko i mieć ciastko– czyli nieskończony zwrot z inwestycji w nieruchomości
Postanowiłem zamieścić ten wpis po obserwacji jak wiele osób nie dostrzega wspaniałych możliwości inwestycyjnych i budowania własnego majątku, które dają nam dzisiejsze czasy.
Już R. Kyiosaki w jednym ze swoich nagrań video „ panele fotowoltaiczne „ wspomina o jednej z takich możliwości, którą sam zastosował ( a właściwie K.Macelroy jego doradca mówi o tym w 5:00 min filmu – zobacz poniżej ).
Dzięki temu, że kupił działkę podzielił ją, sprzedał jedną część, która pozwoliła odzyskać kwotę, którą zapłacić za całą tę ziemię.
Dzięki temu odzyskał pieniądze i miał jeszcze kawał ziemi dla siebie. W tym momencie miał ziemię właściwie za darmo.
Dlatego właśnie nazywa się to nieskończonym zwrotem z inwestycji.
Gdyby zastosować mechanizm dźwigni finansowej zyski mogłyby być jeszcze większe.
A teraz inny przykład.
Załóżmy że masz przeznaczone na inwestycję np. 100.000 zł ( ilość zer nie ma tu znaczenia ). Zobacz jak możesz stać się właścicielem np. 2 nieruchomości, które same się spłacają.
A więc – nabywasz kawałek ziemi za 10 % jego wartości ( w tym wypadku 10.000 zł ). Pozostałą kwotę właściciel rozkłada CI na płatności miesięczne po 300 zł/miesiąc.
Pozostałą kwotę 90.000 inwestujesz na 20 % rocznie ( jeśli nie miałeś jeszcze okazji poznać świata 2-cyfrowych zysków to czas najwyższy abyś poszukał takich możliwości ). W tym wypadku nie dość, że osiągasz 20 % rocznie to jeszcze stajesz się właścicielem nieruchomości.
Daje CI to 1200 zł dochodu na miesiąc.
Poza tym masz kawałek ziemi, który sam się spłaca i dodatkowo drugą nieruchomość, która przynosi CI 20 % zysku rocznie.
Po ok. 8 miesiącach Twój wkład własny ( 10.000 zł ) zwróciłby się.
Jeśli cały zysk chciałbyś reinwestować to miałbyś 3 kawałki ziemi, które same się spłacają i dodatkowo inną nieruchomość ( zostawałoby Ci też jakieś 260 zł co miesiąc na drobne wydatki ).
Dzieląc i sprzedając tylko jeden kawałek ziemi odzyskałbyś swój wkład własny ( 90.000 zł ). Miałbyś teraz 2 kawałki ziemi oraz dodatkowo jedną nieruchomość za darmo i 100.000 zł z powrotem w kieszeni. Czyli nie wydałeś nic a masz 3 nieruchomości…
Mógłbyś również zwiększyć miesięczny przychód pasywny o np. 3000 zł/ miesiąc stawiając panele fotowoltaiczne na swojej ziemi ( z minimalnym wkładem lub nawet bez wykładania gotówki z własnego portfela ).
I tutaj podobnie po ok. 8 miesiącach Twój niewielki wkład własny zwróciłby się a przez kolejne lata miałbyś przychód pasywny.
Ostatnio znalazłem ciekawe spostrzeżenie z książki Roberta G. Allena „ Jednominutowy Milioner „ – Mistrzowie biznesu wszystkich epok byli biegli w sztuce „twórczego nieużywania gotówki “.
Jeśli nie miałbyś na te transakcje ani złotówki istnieją sposoby, dzięki którym bez żadnego wkładu własnego, ani kredytowania możesz stać się właścicielem nieruchomości, które generują przepływ pieniężny.
Takie możliwości dają dzisiejsze czasy i rynek.
Albo z nich skorzystasz albo będziesz żałował….
- Published in Artykuły
Nie posiadaj niczego, kontroluj wszystko…
” Nie posiadaj niczego, kontroluj wszystko ” – John D. Rockefeller
Od razu zaznaczę, że nie jestem żadnych ekspertem od podatków, ani to, co napiszę nie jest poradą podatkową.
Korzystam z wiedzy specjalistów, którzy znają się na optymalizacji podatkowej, ochronie majątku czy sukcesji.
Bogaci wiedzą, że aby chronić swój majątek muszą kontrolować a nie posiadać. Dlatego nie posiadają wiele, ale kontrolują wszystko. Kontrolują podmioty ( spółki ) które zarabiają dla nich pieniądze.
Bardzo popularne wśród osób prowadzących biznes ( inwestujących również w nieruchomości ) i chcących obniżać koszty i podatki oraz chronić majątek uwalniając się przy okazji od ZUS i US jest Wielka Brytania
Prostota założenia spółki, stabilne prawo i przyjazne urzędy, wysokie bezpodatkowe limity dochodów ( dywidendy ) czy nawet możliwość otrzymywania brytyjskiej emerytury czynią z tego kraju dobre miejsce do prowadzenia biznesu.
Korzyścią dla inwestujących w nieruchomości gruntowe będzie możliwość nabywania przez taki podmiot gruntów w Polsce bez żadnych ograniczeń ( po 2016 r. ) oraz umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania.
W zależności od charakteru prowadzonej działalności – nie trzeba nawet zakładać dodatkowego podmiotu gospodarczego w Polsce ( jeśli działasz na jej terytorium ) co znacząco obniża koszty- nawet do kilkuset zł na miesiąc . Działalność taką można prowadzić nawet bez żadnych kosztów księgowych czy administracyjnych…
Jurysdykcją bardzo korzystną podatkowo i jedną z najbardziej stabilnych szczególnie dla osób inwestujących w nieruchomości jest Gibraltar, ponieważ nabywając nieruchomość lub akcje spółki inwestującej w nieruchomości nie trzeba posiadać zezwoleń administracyjnych MSWiA.
Od dochodów osiąganych poza tym terytorium nie trzeba płacić podatku dochodowego, nie ma podatku od zysków kapitałowych, spadków i darowizn, podatku od sprzedaży lub podatku VAT. A co najważniejsze Gibraltar nie pobiera podatków związanych z wypłacaniem przez spółki gibraltarskie dywidend bądź pożyczek.
Udziałowcy spółek nie mają obowiązku przekazywać do rejestru handlowego informacji o tym, kto jest tzw. rzeczywistym beneficjentem spółki ( udziałowcem może być osoba fizyczna le też inna spółka np. offshore ) , dlatego spółki Gibraltaru charakteryzuje bardzo wysoki poziom poufności.
Koszty prowadzenia takiej spółki to zwykle kilkanaście tys. zł rocznie.
Do bardziej egzotycznych i jednych z najbardziej przyjaznych na świecie należą wyspy Marshalla czy Anguilla.
Te właściwie terytoria offshorowe dają duże korzyści m.in. brak podatków i obowiązków administracyjnych czy księgowych ( np. brak kontroli dewizowej i brak pozwoleń na wypłaty dywidendy ) wymaganych w tym wypadku , brak koniecznego kapitału założycielskiego , wysoki poziom poufności właścicielskiej spółek, elastyczny system prawny. Koszty funkcjonowania spółek tego typu wynoszą ok. kilkunastu tys. zł rocznie.
Jedną z najlepszych lokalizacji do prowadzenia działalności operacyjnej są na pewno Emiraty Arabskie. W tej jurysdykcji nie ma w ogóle podatków ( ani firmowych ani osobistych) nie istnieją również ograniczenia w zakresie prawa dewizowego. Dzięki umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania można ich w ogóle nie płacić ( ani w ZEA ani w Polsce ).
Niestety koszt prowadzenia księgowości i spraw administracyjnych jest dosyć wysoki ( kilkadziesiąt tys. zł rocznie ) więc jest to opłacalne w przypadku większych biznesów ( szacuję, że przynajmniej 1 mln zł obrotu rocznego ).
Pamiętaj też, żeby rozdzielić prowadzenie własnego biznesu ( działalności operacyjnej ) od np. nabywania nieruchomości ( w dwóch osobnych podmiotach ).
Jest to bezpieczniejsze, choć kosztowniejsze rozwiązanie, bo trzeba założyć np. dodatkową spółkę.
Bezpieczeństwo i ochrona majątku powinny być jednak dla CIEBIE priorytetem, dlatego muszą kosztować.
Oczywiście istnieją połączenia różnego rodzaju jurysdykcji do uzyskania optymalnych efektów dla danego przypadku indywidualnie.
- Published in Prawo
Wolność finansowa – gdzie jej szukać ?
Jak powszechnie wiadomo jesteśmy średnią z 5 osób, z którymi najczęściej przebywamy.
Ciężko, jest stać się milionerem przebywając na co dzień np. z osobami zarabiającymi najniższą krajową, ponieważ osoby takie mają zupełnie inną mentalność i podejście do życia.
Mając, na co dzień styczność z wieloma osobami dziwi mnie to jak wiele z nich nie zdaje sobie sprawy, że od wolności finansowej dzieli je tak niewiele.
Tak wiele osób można znaleźć na co dzień przed telewizorem, w kinie czy w kawiarni ( tam gdzie wydaje się pieniądze ) a stosunkowo tak niewiele w miejscu gdzie się je zarabia np. w klubach inwestora, seminariach czy metody.
Jednym z najlepszych sposobów, aby przebywać w odpowiednim otoczeniu są wszelkiego rodzaju klubach inwestora, sympozjach, seminariach i szkolenia inwestycyjne.
Prowadzą je z reguły praktycy a uczestnicy nie rzadko są osobami wolnymi finansowo ( przedsiębiorcy, inwestorzy ).
Można tam nawiązać ciekawe i owocne znajomości, znaleźć mentora i odpowiedzi na pytania, na które sami byśmy nie wpadli. Poznać metody, które działają na rynku i dają świetne efekty.
Zgodnie z powiedzeniem – jeśli chcesz dokądś dojść zapytaj tych, którzy już tam doszli ( którzy doszli tam gdzie Ty chcesz dojść ).
Musisz tylko zmienić nawyki/ myślenie – zrobić choć raz coś inaczej…
Żeby jednak osiągnąć to, co chcesz osiągnąć musisz pragnąć tego tak bardzo jak oddychania…
Musisz być zdecydowany zapłacić cenę ( czasem lub pieniędzmi ).
Jeśli nie masz pieniędzy poświęć swój czas
- Published in Artykuły
10 sposobów jak sprzedać nieruchomość…
Ostatnio zostałem poproszony przez Andrzeja Ciborskiego – subskrybenta mojego Bloga i darmowego kursu o recenzję jego E-book – „ 10 sposobów jak sprzedać nieruchomość nie obniżając ceny „
Andrzeja poznałem osobiście w zeszłym roku we Wrocławiu – gdzie na spotkaniu mieliśmy okazję wymienić doświadczenia o inwestowaniu w nieruchomości.
Ma bogate doświadczenie w inwestowaniu zarówno w nieruchomości mieszkaniowe jak i grunty. Współpracuje również z developerami i uzyskuje świetne rezultaty stosując wypracowane przez siebie metody, które są skuteczne i pozwalają zarabiać/ sprzedawać nieruchomości szybko i zyskownie.
Stosuje metody, które w dzisiejszych czasach są koniecznością dla inwestorów, którzy chcą zarabiać na nieruchomościach.
Ja nazywam te sposoby kreatywnym inwestowaniem, bo tylko takie dają świetne efekty i sam je stosuję.
Trzeba odróżnić się od innych – robić, coś czego inni nie robią a wtedy można oczekiwać wspaniałych rezultatów i znaleźć dla siebie niszę, której inni nie widzą.
Andrzej właśnie tak postępuje i dzięki temu osiąga to, co zamierza nie obniżając ceny nieruchomości i sprzedając ją zdecydowanie szybciej niż inni.
Jest gorącym zwolennikiem inwestowania dla przepływu pieniężnego ( ja też do nich należę ), a zyski kapitałowe traktuje jak premię którą można wykorzystać na kolejne zyskowne transakcje – „ Kupuję nieruchomości, które dają mi przepływ pasywny oraz pozwalają stosunkowo szybko wyciągnąć moje własne pieniądze z inwestycji, a gdy tylko nadarza się okazja, sprzedaję nieruchomości po wyższej cenie, a zarobione w ten sposób środki inwestuję w kolejne nieruchomości „
Podobnie jak ja Andrzej nie jest zwolennikiem obciążania i wykorzystywania swojej zdolności kredytowej ani obniżania ceny.
Korzysta z pieniędzy innych ludzi, aby szybciej i z większą zyskownością budować aktywa.
Jak powiedział R. Kiyosaki – „ Nie sztuką bowiem jest osiągać zyski z własnego kapitału, sztuką jest osiągać miliony bez wyłożenia choćby grosza ze swoich pieniędzy „
Warto też zwrócić uwagę na jedną z najważniejszych umiejętności przydatnych w zarabianiu na nieruchomościach – mianowicie… umiejętność sprzedaży.
„ …sprzedaż to świetna zabawa, jeżeli tak będziesz podchodził do sprzedaży – cokolwiek sprzedajesz – to Twoje wyniki będą rosły, a Ty sam będziesz w coraz lepszym nastroju. Jeżeli sprzedaż nie sprawia Ci przyjemności, być może powinieneś zastanowić się nad zmianą zawodu. …Sprzedaż jest grą. Im lepiej nauczysz się w nią grać, tym lepsze wyniki będziesz odnosił. „ – wspomina Andrzej w swoim e-booku.
No i wreszcie kontakty. Budowanie relacji to jedna z umiejętności, która bardzo przydaje się przy inwestowaniu w nieruchomości. Współpraca ze specjalistami z danej dziedziny oszczędza czas, pieniądze i pozwala generować większe zyski.
E-book pełen jest praktycznych ( i czasami zaskakująco prostych ale skutecznych przykładów ) wskazówek przydatnych każdemu, kto chce w dzisiejszych czasach skutecznie inwestować i zarabiać na nieruchomościach.
- Published in Artykuły