Relacja z Konferencji – Highway to Wealth…
Highway to Wealth
W ostatni weekend odbyła się Konferencja Highway to Wealth której byłem współorganizatorem.
Cykl Konferencji ” Highway to Wealth “ to cykl spotkań dla wszystkich dążących do zbudowania trwałego majątku, zamożności i przepływów finansowych przy pomocy sprawdzonych autorskich metod zarabiania pieniędzy.
Wspólnie z Marcinem Oniszczukiem udało nam się zaprosić gości specjalnych :
Jana Fijora – przedsiębiorcę, podróżnika, dziennikarza, inwestora i milionera. Właściciela wydawnictwa Fijor Publishing, autora Bloga, współzałożyciela i współwłaściciela Alternatywnej Szkoły Biznesu ASBIRO. Autora wielu książek o tematyce ekonomicznej i
Sławka Śniegockiego – inwestora, mentora i autora poradników finansowych, autora bestsellerów “Inwestuj we własny Dług” oraz “Inwestuj we własny Etat”, twórcę – Internetowych Warsztatów Finansowych “Inwestuj we własną niezależność”.
O czym mówiliśmy ?
O tym jak świat się zmienia – kto przetrwa a kto wyginie jak dinozaur. Jak skorzystać na zmianach w erze informacyjnej – jak stać się jeszcze szybciej w dzisiejszych czasach zamożnym człowiekiem, jak wygląda edukacja XXI wieku i jakie kompetencje staną się kluczowe do osiągnięcia sukcesu oraz w jakim zakresie nowe technologie wpłyną na życie każdego z nas. Wyjaśniliśmy fenomen ery błyskawicznej i to, że :
Ponieważ musisz się wiele nauczyć, istnieje też wiele rzeczy, których musisz się po drodze oduczyć.
Pokazaliśmy jak bezpiecznie i zyskownie inwestować. Jakie kroki uczynić żeby stać się niezależnym finansowo, na co zwracać uwagę przy inwestowaniu, jak stosować dźwignie, co przeszkadza przy osiągnięciu niezależności, jak wygląda droga do zamożności a :
Otrzymywanie czegoś za nic jest żywotnym aspektem bogactwa i podstawą na drodze do finansowej niezależności
Poruszyliśmy temat wolności i bezpieczeństwa. Mówiliśmy o tym jak bardzo zagrożeni są Ci którzy pracują dzisiaj na etatach i co powinni zrobić żeby być bezpiecznym i zarabiać godziwe pieniądze bo :
Bogaci budują sieci , systemy, przepływy. Biedni trzymają się kurczowo bezpieczeństwa pracy, swojego dobytku i pieniędzy
Oczywiście był też panel na temat dlaczego warto inwestować w nieruchomości. Uczestnicy dowiedzieli się dlaczego koniecznym mechanizmem zapewniającym zyskowność jest dzisiaj dźwignia finansowa, ponieważ :
Nie rzeczy stanowią o majątku, lecz sposób ich finansowania.
Wspomnieliśmy również o tym i w jaki sposób dołączyć do Invest Team – ludzi wolnych finansowo i co zrobić, aby nie płacić za swoje aktywa i pasywa bo :
Duże pieniądze zarabia się głową nie rękami
Nasi goście specjalni podzielili się unikalną praktyczną wiedzą.
Jan Fijor mówił o kapitalizmie, inwestowaniu i osiągnięciu sukcesu w życiu. Rozmowy i porady Jana zasłyszane w kuluarach są bezcenne przy inwestowaniu i budowaniu majątku.
Jan przywiózł ze sobą książki swojego wydawnictwa i swoje własne.
Jedną z nich „ Jak zostałem milionerem „ z własnoręczną dedykacją autora od razu przejrzałem.
Książka ta to biografia sukcesu Jana, potwierdzająca słynne powiedzenie – „ 90 % milionerów zostało nimi dzięki nieruchomościom „.
Z kolei Sławek Śniegocki zdradził nam pewien wzór na sukces finansowy :
S = A x D x ZK x K
Znałeś ten wzór ?
Jeśli nie to lepiej dowiedz się co oznacza, bo dzięki niemu ludzie się bogacą np. zamożni mogą przy mniejszej zyskowności i większym bezpieczeństwie osiągać więcej niż początkujący który ma większe stopy zwrotu !
Ale najważniejsze, że niezależnie jakie wartości przybierają poszczególne litery – jeśli któraś z nich jest na poziomie 0 – to Twój sukces finansowy nigdy nie nadejdzie ( bo mnożenie przez zero zawsze daje zero ) !
Mieliśmy też niespodziankę – gościa specjalnego, który został wolny finansowo dzięki inwestowaniu w nieruchomości gruntowe. Podzielił się z nami bezcenną wiedzą – i pokazał jak z jednej transakcji o wartości 70 tys. zrobić 5 mln zł. I że każdy tak może.
Wieczorem odbył się bankiet, na którym wymienialiśmy doświadczenia przy suto zastawionym stole.
A następnego dnia wybraliśmy się na spacer i zwiedzanie okolicy.
Opinie uczestników ( z ankiet ) pokazują nam że idziemy w dobrym kierunki.
A potwierdzeniem tego niech będzie fakt, że większość uczestników podjęła wyzwanie o zmianie swojego życia na lepsze podejmując decyzje inwestycyjne na ponad 1 mln zł !
Kolejna edycja konferencji po wakacjach.
Serdecznie zapraszam – tym bardziej, że będą nowi goście specjalni i bardzo wiele niespodzianek…
Już wkrótce więcej informacji…
A poniżej krótka relacja video z Konferencji :
ODBIERZ DARMOWĄ WIEDZĘ O INWESTOWANIU W NIERUCHOMOŚCI !
- Published in Szkolenia
Zapis windykacyjny wchodzi w życie
W dniu 23 października 2011 r. wchodzą życie przepisy dotyczące zapisu windykacyjnego – nowej instytucji w prawie cywilnym.
Zapis umożliwi przekazanie składników majątku osoby zmarłej ( np. ziemii ) osobie obdarowanej bez potrzeby przeprowadzania procesu spadkowego.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.
- Published in Prawo
Jak szukać okazji…
Subskrybenci kursu Inwestycje Ziemskie często pytają mnie o to jak znaleźć okazję inwestycyjną.
Większość osób zwraca uwagę jedynie na jeden z elementów okazji jakim jest cena.
Cena to tylko jeden z pięciu elementów transakcji – często nie najważniejszy. [getall-lock id=”719″]
Cena jest składową określającą okazję.
Pozostałymi elementami są :
– lokalizacja
– stan nieruchomości
– sposób finansowania
– motywacja i elastyczność sprzedającego
Więcej na ten temat znajdziesz w książce Roberta G. Allena – Jak pomnożyć źródła swoich dochodów – metody zdobycia i zachowania majątku.
Znajduje się tak bardzo przydatny formularz do oceny atrakcyjności nieruchomości / transakcji…
[/getall-lock]
- Published in Artykuły
Dwie Prawdziwe Historie…
Pierwszy przykład (mój własny): W 1999r. kupiłem niewielką (za niewielkie pieniądze) działkę rolną kilkanaście kilometrów od miasta – na wsi. Sprzedał mi ją rolnik, który miał więcej działek do sprzedania. Cena była niewygórowana i mogłem kupić ich więcej ale szczerze mówiąc, nie bardzo wierzyłem, że kiedykolwiek dotrze tam cywilizacja . Wokół były same pola uprawne choć teren był naprwdę ładny, położony niedaleko od małego jeziorka. Nie było tam dróg dojazdowych a sama działka nie była uzbrojona. Nic na niej nie robiłem – zostawiłem ją tak jak stała (rosło na niej jeszcze jakieś zboże, które pozwoliłem rolnikowi zagospodarować). Przypominałem sobie o niej raz na rok– kiedy z gminy przychodziła informacja o konieczności zapłaty podatku rolnego (kilkadziesiąt zł na rok – śmieszne pieniądze). Możesz sobie wyobrazić, jakie było moje zdziwienie, kiedy w 2005 r. przyjechałem zobaczyć czy moja działka jeszcze istnieje i zobaczyłem coś, co mnie zamurowało. Wokoło powstało osiedle domków jednorodzinnych, gmina wyremontowała drogę główną oraz doprowadziła drogę asfaltową do działek. Na sąsiednich działkach był już prąd i woda – więc koszt przyłączenia był znikomy. W tym samym roku sprzedałem ją (nie zmieniając jej przeznaczenia – to wciąż był grunt rolny) i zainwestowałem pieniądze uzyskane z transakcji w inne przedsięwzięcie. Minęło więc 6 lat od zakupu, kiedy ją sprzedawałem. Zastanawiasz się pewnie ile na niej zarobiłem ? Ok. Podam Ci mój zysk po odliczeniu wszystkich kosztów (notariusz, przyłączenie mediów, itp.), czyli dokładnie 1000%, co daje zysk roczny na poziomie ok. 166,66 % ! Tak, zarabiałem każdego roku 1,6 razy tyle, ile zainwestowałem w tę ziemię. Zauważ, że nie wymagało to ode mnie poniesienia dużych nakładów inwestycyjnych ani wiedzy. Oto druga historia. Tym razem mojego przyjaciela: Mój przyjaciel (danych osobowych nie mogę Ci ujawnić) kupił w 2004 r. (za gotówkę) ponad 1 ha (10.000 m2) gruntów rolnych na południu Polski. Leżą one koło małej miejscowości, w bardzo urokliwym miejscu. Minęło 6 lat… W 2010 r. podzielił grunt na mniejsze działki, gdzie każda miała ok. 1000 m2 i uzyskał dla nich warunki zabudowy. W tym samym roku je sprzedał. Pewnie i tym razem zapytasz ile na tym zarobił. Otóż, po odliczeniu kosztów (notariusz, warunki zabudowy, itp.) zarobił…
10.000 % w ciągu 6 lat!
Daje to zysk roczny na poziomie ok. 1666 %! Innymi słowy zarabiał on każdego roku ponad 16 razy tyle, ile zainwestował w tę ziemię. Nie wiem, czy zauważyłeś coś, co łączy te dwie historie. Zarówno ja, jak i mój przyjaciel, nie zrobiliśmy praktycznie nic (oprócz załatwienia normalnych formalności) dzięki czemu ja zarabiałem 166% rocznie a mój przyjaciel 10 razy tyle… Nie znam instrumentu inwestycyjnego, który dawałby rokrocznie taką stopę zwrotu – jeśli Ty znasz i wiesz jak z niego korzystać daj mi pilnie znać– chętnie zainwestuję tam swoje oszczędności 🙂 Zapomniałbym o jeszcze jednej rzeczy: Gdyby mój przyjaciel znał wtedy trzecią formę inwestowania (finansowania) w grunty, którą Ty poznasz niedługo – jego zysk byłby wielokrotnie większy ! Jeżeli chciałbyś znaleźć się na moim lub mojego przyjaciela miejscu albo zarabiać jeszcze więcej, po prostu skontaktuj się ze mną. Z przyjemnością pomogę Ci osiągnąć nawet lepsze zwroty z inwestycji.
- Published in Artykuły